środa, 26 sierpnia 2015

MOTO - Nowy rodzaj chuja

Może nie nowy. Pierwszy raz napotkany.
Długa prosta. Ruch w obie strony, ale umiarkowany, da się skakać pojedynczo.
Wyskakuję, gaz, żeby zmieścić się w lukę. W tym momencie auto, za które mam się schować, gwałtownie hamuje. Kończę już manewr, ale zbliżam się do auta przede mną za szybko. Różnica prędkości znaczna, a i nie jestem pewien, czy auto, które właśnie wyprzedziłem zdąży zareagować. Jestem zmuszony mocno hamować. Wszystko dobrze się kończy, ale było blisko.
Coś mi w tej sytuacji nie grało. Długa prosta i przed tym autem nie było nikogo. Czemu hamował? W trakcie całej akcji te przemyślenia przez łeb leciały i pewnie dlatego odruchowo szukałem twarzy kierowcy w jego lusterku.
Twarz była, powiem więcej, podczas hamowania patrzyła na mnie z uśmiechem.
Taki żarcik.
Też mam pomysł na żarcik. Muszę tylko zastanowić się, w którym miejscu na motocyklu zrobić schowek na bejsbola.

1 komentarz:

  1. E tam zaraz bejsbola. Jak masz chwile, to wystarczy za nim troche pojezdzic po miescie. Co sie chlopak obsra to jego

    OdpowiedzUsuń