Notka z 07.08.2013
Milu znów na całą noc wybył. Od kiedy raz zrozumiał, że może wrócić do ciepłego to wybywa non stop, ku nerwom J.
J nie mogła spać w nocy, bo ciągle jakieś odgłosy kociego napierdalańska dochodziły. Ja za to byłem wyjątkowo zadowolony, bo J zostawiła otwarty balkon i spałem jak niemowlę przy świeżym powietrzu i nocnych odgłosach przyrody.
Koło 4 rano, gdzieś pod samym wręcz oknem doszło do walki, tak zażartej, że aż wstałem. J zaczęła Milusia. Odgłosy takie, że spodziewaliśmy się, że przegrany już gryzie piach.
Przylazł buc jak gdyby nigdy nic, cały i zdrowy. Zjadł, poprzytulał się, umył trochę i poszedł spać, mając wyjebe na wszystko.
Milu znów na całą noc wybył. Od kiedy raz zrozumiał, że może wrócić do ciepłego to wybywa non stop, ku nerwom J.
J nie mogła spać w nocy, bo ciągle jakieś odgłosy kociego napierdalańska dochodziły. Ja za to byłem wyjątkowo zadowolony, bo J zostawiła otwarty balkon i spałem jak niemowlę przy świeżym powietrzu i nocnych odgłosach przyrody.
Koło 4 rano, gdzieś pod samym wręcz oknem doszło do walki, tak zażartej, że aż wstałem. J zaczęła Milusia. Odgłosy takie, że spodziewaliśmy się, że przegrany już gryzie piach.
Przylazł buc jak gdyby nigdy nic, cały i zdrowy. Zjadł, poprzytulał się, umył trochę i poszedł spać, mając wyjebe na wszystko.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz