Notka z 27.05.2014
Start ze świateł, paręset metrów rozpędu do 'testowego'.
Wpadnę w niego 120 i wyjdę 130. Rano jest, nie klei dobrze, deszcz padał, to będzie idealna prędkość na odrobinę adrenalinki przed kieratem, a zarazem z zapasem manewru, gdyby dziś był ten dzień, kiedy ktoś mi wyjedzie na zawijce za winklem. Trzeba o tym pamiętać, bo barierki zasłaniają i czasem można się nadziać.
Lecimy.
Korek w połowie.
Oplot to ważna rzecz.
Start ze świateł, paręset metrów rozpędu do 'testowego'.
Wpadnę w niego 120 i wyjdę 130. Rano jest, nie klei dobrze, deszcz padał, to będzie idealna prędkość na odrobinę adrenalinki przed kieratem, a zarazem z zapasem manewru, gdyby dziś był ten dzień, kiedy ktoś mi wyjedzie na zawijce za winklem. Trzeba o tym pamiętać, bo barierki zasłaniają i czasem można się nadziać.
Lecimy.
Korek w połowie.
Oplot to ważna rzecz.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz