piątek, 17 października 2014

ARCHIWUM - nieMOTO - Refleks to podstawa

Notka z 10.04.2014

Jest u nas we firmie taka jedna laska, co Czarusiowi na jej widok cieknie ślina. Idealnie jego typ.
Jechałem z nią dziś windą. Spytała czy jadę na trzecie piętro, ja jej na to, że drugi rok koło siebie siedzimy i ona nawet o tym nie wiem. ble, ble, ble... smalltalk, kopro - bullshit klasyczny.
Chwilę później idę z Czarkiem na herbatę. Wiedząc, że jemu ona się bardzo podoba opowiadam mu tę błachą historyjkę, bezczelnie podkręcając, że niby coś tam fajnego się wydarzyło. Skończyłem opowiadać jak wchodziliśmy do kuchni. Czarek z kwaśną miną wypalił:
- ueeee, myślałem, ze ją tam zerznąłeś w tej windzie
... wkraczając do kuchni i wpadając wprost właśnie na ta laskę. Ostatnie słowo wypowiedział jej wręcz w twarz, tak ładnie wszedł do kuchni.
Czarek spąsowiał, patrząc się na nią przerażony... czas ciągną się w nieskończoność, obstawiam, że dla niego minął chyba rok, ale tak naprawdę minęło 3-5sekund
-... jak byleś w tej delegacji

Kurtyna :D

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz