piątek, 10 października 2014

ARCHIWUM - MOTO - Na Małysza

Notka z 26.09.2012


Zapierdalam sobie grzecznie wylotem z Krk, zaraz przed zjazdem na obwodnice od strony Józefa. Zbieram się do wyprzedzania pana. W głowie zanotowane, że tutaj koleiny i może mną trochę porzucać jak będę przecinał środek jezdni.
Kurwa porzucało...
Wypierdoliło mnie w powietrze jak na jakichś zawodach krosowych. Ledwie się wybroniłem przed wypadnięciem z drogi po lewej stronie.

Fajnie było.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz